Witam Was kochane!
W ostatnim poście przepraszałam Was, że musiałyscie na mnie tyle czekać i że nawaliłam, a w tym... wychodzi na to, ze jednak byłam grzeczna ;) Nawaliłam totalnie pod koniec roku, ale na szczęście Mikołaj pamiętał o wszystkich dobrych dniach, miłych gestach i pracochłonnych postach! ;)
Nie miałam jeszcze okazji, więc z przyjemnością pokażę Wam, co dostałam na święta. Z pewnością każda bloggerka kosmetyczna ucieszyłaby się równie bardzo, jak ja ;) Takie moje małe marzenia się spełniły i zainspirowały do tworzenia nowych, smacznych rzeczy ;)
Na początek moje puchatki. Tyle się o nich naoglądałam, nasłuchałam, naczytałam i przede wszystkim nagadałam, że mój Mikołaj uznał to za delikatną aluzję ;)
Nie wiem czy będę robiła oddzielny post z recenzją, bo wiele można o nich już przeczytać, ale myślę, że jak już zbiorę wszystkie (a brakuje naprawdę niewiele), to post o moich ulubionych pędzlach Real Techniques macie jak w banku! ;)
Moje trzy zestawy w ramionach kota Nebuli- Core Collection Kit, Starter Kit i Duo Fiber Collection.
Następny prezent to cała masa inspiracji. Cieszy oczy, ale zawiera też mnóstwo porad i podstawowej wiedzy technicznej zebranej w ciekawej, prostej formie. "Makeup is art" by AOFM Pro to zdecydowanie książka, która porusza wyobraźnię.
Widziałyście kiedyś swoją twarz w 8-krotnym powiększeniu? ;) Z początku trochę szok, ale moje nowe lusterko jest idealne przy regulowaniu brwi, malowaniu kreski i innych śmiesznych, malutkich detali. Do tego ma roczną gwarancję, więc 7 lat nieszczęść mi nie straszne ;)
Widziałyście kiedyś swoją twarz w 8-krotnym powiększeniu? ;) Z początku trochę szok, ale moje nowe lusterko jest idealne przy regulowaniu brwi, malowaniu kreski i innych śmiesznych, malutkich detali. Do tego ma roczną gwarancję, więc 7 lat nieszczęść mi nie straszne ;)
Oprócz tego dostałam... 12-letnie Porto (moooje kochane winko), lampki do wina, zestaw do otwierania i zerwowania wina oraz książkę o drinkach. Jakaś sugestia, że niby mały alkoholik ze mnie? ;)
Na koniec mały bonus z moimi bratankami. Taaak nas Święty Mikołaj w tym roku kochał! ;)
Do następnego, Żuczki ;)
Wasza JC.
Na koniec mały bonus z moimi bratankami. Taaak nas Święty Mikołaj w tym roku kochał! ;)
Do następnego, Żuczki ;)
Wasza JC.
Zazdroszczę pędzelków :)
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie- i ja zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńA ja zazdroszczę książki o drinkach! Sama szukam inspiracji w internecie, ale taka książka z przepisami w jednym miejscu na pewno jest o wiele bardziej pomocna :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że byłaś baaaaardzo grzeczna :D
OdpowiedzUsuńMarzą mi się się te pędzelki :P
Pędzelki rewelacja a z lusterkiem mnie zaskoczyłaś;)
OdpowiedzUsuńSuper pędzelki i fajne lusterko :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie masa prezentów!
OdpowiedzUsuńA pędzli zazdroszczę!