Czy kiedykolwiek zdazyło się Wam kupić jakiś magazyn tylko po to, by zgarnąć załączony do niego dodatek?
Dziś kilka słów o tym, jak ja do tego podchodze ;)
Jakiś czas temu zaczęłam dokładniej interesowac się tym, czego wybrane magazyny używaja jako przynęty dla potencjalnych nabywców. Przyznam szczerze, że mieszkając w Polsce zwykle odstraszł mnie fakt, że często czasopisma wypuszczały dwie wersje danego numeru- jeden bez dodatku i drugi z dodatkiem lecz droższy. Wtedy byłam już na tyle zniesmaczona formą "gratisu", że żadko wnikałam co tak naprawdę nim jest (choć tak naprawdę zwykle bywał to jakiś badziew).
Ostatnio jednak zwróciłam uwagę, jak wygląda to w Wielkiej Brytanii. Kupiłam w tamtym tygodniu jakieś dwie gazety (jedna Glamour, drugiej za cholery nie moge sobie przypomnieć). Oto trzy podstawowe punkty, które zachęciły mnie do zakupu (obie z nich je spełniają):
-podana przybliżona wartość dołączonych kosmetyków (sprawdziłam, bez ściemy)
-możliwość wyboru produktu (w każdym z czasopism dostępne były trzy opcje)
-produkty dobrych, sprawdzonych marek kosmetycznych
No i przede wszystkim brak tańszej wersji bez dodatku! Cena regularna, taka jak zwykle.
A oto moje ostatnie "magazynowe" zakupy:
CLINIQUE, chubby stick moisturising lip color balm w odcieniu 07 Strawberry (dostępny był jeszcze Watermelon i... coś ?)
Co prawda nie jest to pełnowymiarowa wersja, ale czego spodziewać się za 2 funty? Cena regularna to 17 funtów na stornie producenta.
Mascara New Cid Cosmetics i- drama Ultimate Lush Defining Mascara. Ręki nie dam uciąć, ale z tego, co wiem, kosztuje około 16 funtów- z gazetą ciut ponad 3. Pięknie! ;)
Jeśli chcecie przyjżeć się bliżej któremuś z produktów, dajcie znać.
A jak to u Was wygląda? Może coś się zmieniło od czasu, kiedy ostatni raz szperałam w polskich kioskach? Dajcie znać! ;)
Wasza JC.
Ostatnimi czasy co raz mniej można znaleźć jakieś próbki w gazecie, ale co się dziwić. Ludzie nie chcą zakupić gazety dwa razy droższej tylko dla tego że jest w niej jakaś próbka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://from-fashion-for-you.blogspot.com/
Niestety w Polsce dalej próbują przyciągnąć próbką lub jakimś badziewiem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://crossstitchandbracelets.blogspot.com/?m=1 . Ja czesto tak robie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety u nas trafiają się od wielkiego dzwonu tylko żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńGazet nie kupuję już od kilku lat, wolę przeznaczyć te pieniądze na zakup jakiejś lepszej rzeczy, bo gratisowe kosmetyki czy próbki za które muszę dodatkowo płacić to kpina.
OdpowiedzUsuń