Witam Was, kochane!
Dziś chciałabym Wam pokazać pędzle, które niedawno wygrałam w aukcji ebay’a za całego funta! Trochę byłam zaskoczona, kiedy je dostałam i okazało się, że są strasznie malutkie, ale możliwe (chyba czas się przefarbować na blond), że uniknęłabym tej przykrej niespodzianki, gdybym przeczytała te cztery ogrooomne litery MINI w tytule aukcji ;)
Przechodząc do rzeczy…
Jest to zestaw czterech słodziutkich, syntetycznych i przede wszystkim ekologicznych pędzli, do których dołączony jest wygodny futerał na suwak. Posiadają także bambusowe rączki i aluminiowe skuwki, czyli materiały pochodzące z recyklingu. Nie wiem jakim cudem u mnie znalazła się tez spiralka do rzęs (średnio eco, bo plastikowa), ale to chyba taki gift od sprzedawcy, bo czekałam troszkę dłużej, niż powinnam. Swoją drogą… spiralka całkiem przydatna rzecz ;)
W skład zestawu wchodzą:
Pędzel do pudru- całkiem puchaty i przyjemny w używaniu. Mnie osobiście nie przeszkadza, że jest tak krótki, ale to oczywiście kwestia indywidualna. Nie robi placków, plam, placuszków i pięknie rozprowadza puder.
Pędzel do rozcierania cieni- równie puchaty i milutki, jak poprzedni. Troszkę ma za długie włosie, dlatego ciężko nim robić przejścia między cieniami (bynajmniej mi nie idzie). Sprawdza się za to przy rozcieraniu granicy „pomalowane- niepomalowane”(tak, ostatnio lubię sobie tworzyć nazwy ;) ) pod łukiem brwiowym.
Pędzel do korektora- jak dla mnie średnio przydatny, bo najlepiej rozprowadza mi się korektor palcami! ;) Ale… jak przyjdzie jakaś wymuskana pani, że strach jej palcami dotykać, to przetestuję ;) Czytałam, że nie jest zły, spokojnie ;)
Pędzel Mini Kabuki- właściwie mogłabym go porównać do tego pierwszego, ale małe jest piękne, dlatego ten lubię bardziej ;)
Dziś chciałabym Wam pokazać pędzle, które niedawno wygrałam w aukcji ebay’a za całego funta! Trochę byłam zaskoczona, kiedy je dostałam i okazało się, że są strasznie malutkie, ale możliwe (chyba czas się przefarbować na blond), że uniknęłabym tej przykrej niespodzianki, gdybym przeczytała te cztery ogrooomne litery MINI w tytule aukcji ;)
Przechodząc do rzeczy…
Jest to zestaw czterech słodziutkich, syntetycznych i przede wszystkim ekologicznych pędzli, do których dołączony jest wygodny futerał na suwak. Posiadają także bambusowe rączki i aluminiowe skuwki, czyli materiały pochodzące z recyklingu. Nie wiem jakim cudem u mnie znalazła się tez spiralka do rzęs (średnio eco, bo plastikowa), ale to chyba taki gift od sprzedawcy, bo czekałam troszkę dłużej, niż powinnam. Swoją drogą… spiralka całkiem przydatna rzecz ;)
W skład zestawu wchodzą:
Pędzel do pudru- całkiem puchaty i przyjemny w używaniu. Mnie osobiście nie przeszkadza, że jest tak krótki, ale to oczywiście kwestia indywidualna. Nie robi placków, plam, placuszków i pięknie rozprowadza puder.
Pędzel do rozcierania cieni- równie puchaty i milutki, jak poprzedni. Troszkę ma za długie włosie, dlatego ciężko nim robić przejścia między cieniami (bynajmniej mi nie idzie). Sprawdza się za to przy rozcieraniu granicy „pomalowane- niepomalowane”(tak, ostatnio lubię sobie tworzyć nazwy ;) ) pod łukiem brwiowym.
Pędzel do korektora- jak dla mnie średnio przydatny, bo najlepiej rozprowadza mi się korektor palcami! ;) Ale… jak przyjdzie jakaś wymuskana pani, że strach jej palcami dotykać, to przetestuję ;) Czytałam, że nie jest zły, spokojnie ;)
Pędzel Mini Kabuki- właściwie mogłabym go porównać do tego pierwszego, ale małe jest piękne, dlatego ten lubię bardziej ;)
Z tego, co wiem, w Polsce dostępne są w Rossmannie i Hebe, ale oferuje je też cała masa drogerii internetowych. W cenach się niestety nie orientuję, ale sprawdzajcie i polujcie na promocje ;) Ja swoje kupiłam, jak już wspomniałam, na ebay’u za funta plus koszt przesyłki (który ot ironio był droższy niż same pędzle). Po przeliczeniu, cała ta przyjemność wyniosła mnie jakieś 14 złotych. Czy warto? Według mnie tak! ;)
A Wy macie już swoje Eco Tools? ;) Jakiej firmy pędzle lubicie? Znacie taką, która oferuje też wersje mini pełnowymiarowych? Czekam na komentarze!
Ps. Idą moje Maczki! Więcej pędzelków, więcej ;) Zgadniecie jakie pędzle Mac’a wybrałam? ;)
Ja mam od nich tylko pedzel do podkladu i w porownaniu z innymi jest mega puchaty :)
OdpowiedzUsuńno bo to takie puchatki są ;)
UsuńCiekawe te pędzle :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam pędzli :) Wolę robić wszystko palcami
są rzeczy, których palcami nie zrobisz :P oczywiście mówię o aspekcie makijażowym :P :D
UsuńOjjj,nie pogardziłabym takim zestawem :)
OdpowiedzUsuńa może właśnie taki pojawi się kiedyś u mnie w rozdaniu... pomyślę :)
UsuńSuuuuper blog :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie malujesz ;)
A pędzelki - marzenie ;)
a dziękuję ;) swoją drogą masz tanie marzenia :P
UsuńI tak bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie miałam jeszcze pędzli z tej firmy:) Ja poluję na Hakuro:)
OdpowiedzUsuńno ja mam z Hakuro osiem... poluj, bo warto ;) chociaż te tez super. jestem ciekawa innych.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :) Zazdroszczę takiego nabytku w takiej cenie :D
OdpowiedzUsuńja mam do pudru i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj dotarła do mnie paczuszka. Bardzo szybciutko muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńJestem mega zadowolona, same wspaniałości :*
Jestem ciekawa tych pędzli :) Nie miałam ich jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
A ja nie mam żadnego bu :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam... Ale muszę!:D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :). Ja jeszcze nie mam mojej kolekcji pędzli, ale mam zamiar niedługo jakieś zakupić ;).
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tymi pędzlami. Mam zamiar kliknąć je na ebayu:)
OdpowiedzUsuńooo fajniutki może sobie jakiś taki kupię ;)
OdpowiedzUsuńw swojej małej kolekcji nie posiadam żadnego pędzla ecotools
OdpowiedzUsuńzawsze się zastanawiam czy są tak puchate na jakie wyglądają :)