Backstage ekstremalnej sesji + małe przypomnienie

Witam Was bardzo ciepło, bo tym razem z gorączką! Tak to jest jak komuś zapragnie się robić sesję w "środku zimy"....

Wczoraj miałam przyjemność asystować przy sesji, którą zorganizował mój luby. Ziiimno było potwornie, ale spotkanie z modelką było umówione już bardzo dawno, ponieważ nie mieszka w Polsce, i trzeba było działać, mimo mrozu.
Na szczęście kocham tak aktywnie spędzać czas, nawet jeśli na drugi dzień totalnie zdycham ;) Przynajmniej mam nauczkę, że trzeba się już cieplej ubierać. Trudno, kiedyś wyzdrowieję ;) Za to atmosfera była  naprawdę wspaniała! Szczególnie podczas grzania trzęsącej się z zimna modelki ;)
A ona sama w sobie bardzo sympatyczna i charakterystyczna. ;) Poznawanie nowych ludzi jest cudowne... Mogłabym to robić codziennie!

Mam dla Was kilka zdjęć z przygotowań oraz jedno zdjęcie z sesji, które udało mi się razem z Angelicą  wyłudzić wczoraj od fotografa. ;) Więcej prawdopodobnie już niedługo na jego stronie. Tam będzie można zobaczyć także całość makijażu.





Pociesza mnie, że to nie mi było najzimniej! ;) Choociaż mnie niebawem czeka jeszcze większe szaleństwo ;)



Pięknie jest  łączyć swoje pasje i na dodatek dzielić je z drugą osobą... Pięknie jest spełniać się mimo trudności, wielu przeszkód i niekorzystnych warunków pogodowych! ;) A czy Wy macie taką swoją życiową pasję? A może macie ich wiele? Potraficie je ze sobą łączyć? Czekam na Wasze odpowiedzi! ;)

_____________

Zanim ucieknę się kurować, przypominam Wam o moim pierwszym, skromnym rozdaniu. Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj.

Do następnego, Kochani, i życzę Wam, żebyście nie dali się pogodzie tak, jak ja! ;)



8 komentarzy:

  1. mam ich wiele czasem brakuje na wszytsko czasu , ale ile daje radosci jak w jeden dzien zrobie choc troszke "kazdej" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to praaawda ;) każdego dnia poświęcam ileś tam czasu na swoje pasje a i tak mi życia brakuje ;)

      Usuń
  2. czas na pasje... aktualnie wiem o tym bardzo wiele: studentka 2 kierunków, zapalona bellydancerka i do tego początkująca bloggerka-makijażystka... gdyby tydzień miał 8 dni to by było dużo lepiej... ale jakoś daję radę. zawzięłam się. idealnie nie jest, ale jakoś jest :)
    czekam na całość makijażu, bo widzę tu coś fajnego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. To modelka też nieźle wymarzła w takim stroju :) Czekam na całość makijażu, bo prezentuje się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Modelce na pewno było strasznie zimno.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny, wyrazisty makijaż+ cudna modelka:) piękne zdjęcia wymagają czasami poświęceń:))

    OdpowiedzUsuń