Hello Everyone! ;)
Dziś zaczynamy życie od nowa! Szczerze mówiąc strasznie się bałam powrotu do UK, ale w sumie... nie jest tak źle ;)
Luby już pewniej czuje się z kierownicą, za dwie godziny spadamy do pracy, zaliczone pierwsze zakupy w Tesco, w B&M... jest już nawet nowy zakup kosmetyczny, ale kompletnie nie miałam czasu go przetestować!
Jutro z radością wracam na bloga i nadrabiam zaległości, których na pewno jest mnóstwo!
Trzymajcie się i mam nadzieję, że teeeraz już nie zniknę ;)
Chętnie również zaczęłabym życie od nowa w taki sposób :) Oczywiście życzę wielu radości i braku problemów w UK :)
OdpowiedzUsuń