Dziś post ani trochę kosmetyczny, bo już za 10 godzin wyruszam do mojej zielonej krainy! Denerwuję się potwornie (chyba głównie drogą, bo to cały weekend w samochodzie), ale też bardzo się cieszę! ;) A co to wszystko dla Was oznacza?
Przede wszystkim skończy się latanina z załatwianiem wszystkich spraw, więc niebawem wracam na bloga! ;)
Praca już jest, więc podejrzewam, że będzie dużo nowości kosmetycznych i jeśli moje postanowienie dojdzie do skutku, to w najbliższych miesiącach startuję z filmikami ;)
Szykuję tez sporo konkursów i rozdań, by wynagrodzić Wam jakoś tę długą nieobecność!
No i wielki buziak dla mojej imienniczki, którą poznałam na blogerze, mieszkającej dokładnie w mieście, do którego się przenoszę ;) Do zobaczenia niedługo!
Trzymajcie kciuki za naszą drogę do UK i nowe życie pełną parą! ;) heh... zacznie się prasowanie gaci narzeczonego... :)
zazdroszczę, też chciałabym wyjechać, tutaj gdzie mieszkam nie mam żadnych perspektyw, żadnych możliwości rozwoju, no ale cóż na razie muszę się męczyć
OdpowiedzUsuńFajnie że będzie Cię więcej, czekam na nowe notki i filmiki też :)
3mam kciuki:)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki Kochana... wiem jak to jest, sama rok temu wzielam walizki i z Lubymm przeprowadzilam sie do Niemiec... Bywalo lepiej i gorzej ale grunt to zaufanie i wspolne wsparcie.
OdpowiedzUsuńZycze Wam jak naj wiecej szczescia i juz sie nie moge doczekac filmikow :*
pozdrawiam !
Przyjemnej podróży :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej podrózy i trzymam kciuki aby wszystko się udało :))
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tej zielonej krainy. Jeżeli jest tam tak jak na tym zdjęciu , to jechałabym z zamkniętymi oczami:) Obserwuję
OdpowiedzUsuńoo jak miło :).. Nie martw się będzie dobrze!
OdpowiedzUsuń